Już w sobotę o godzinie 12:00 na stadionie KS Bielawianka Bielawa w Bielawiezainaugurowane zostaną tegoroczne rozgrywki PLFA 8. Zespół Conditor Bielawa Snakes podejmie na własnym boisku drużynę Kozłów Poznań B, w ramach rywalizacji w Grupie Południowej.
Gospodarz: Conditor Bielawa Snakes (0-0)
Gość: Kozły Poznań B (0-0)
Data i godzina: 18 sierpnia, godz. 12:00
Stadion: Stadion KS Bielawianka Bielawa, ul. Sportowa 10, Bielawa
Liga: PLFA 8
Bilety: wstęp bezpłatny
Chcemy dać z siebie wszystko, a kibiców uszczęśliwić naszymi wynikami sportowymi. Chcemy też wygranymi przeprosić za głupią porażkę w tamtym roku. Celem jest jak najlepsza gra. Na pewno chcemy wygrać najbliższe spotkanie i to nie ulega dyskusji. Mamy kilka informacji co do mocnych stron naszego rywala i na pewno na nich się skupimy. Wiemy, że to dobra drużyna i musimy zagrać najlepiej jak potrafimy.Dimitrios Stamulopulos, Conditor Bielawa Snakes
Już w tę sobotę, w samo południe, na boisku Klubu Sportowego Bielawianka Bielawa, ekipy Bielawa Snakes oraz Kozły Poznań B zainaugurują ósmą edycją rozgrywek PLFA 8. W tym roku do rywalizacji stanie dziewięć drużyn (Bydgoszcz Archers, Husaria Szczecin B, Kaliningrad Amber Hawks, Warsaw Eagles B, Monarchs Ząbki B, Mustangs Płock B, Żagań Shadows oraz wyżej wspomniani Snakes i Kozły B), które przez trzy najbliższe miesiące będą współzawodniczyć o tytuł mistrza Polski w ośmioosobowej odmianie w futbolu amerykańskim. W porównaniu do minionych edycji, na boiskach będziemy mogli oglądać zawodników od 16. roku życia, jak tych, których mieliśmy przyjemność oglądać w Topligowych zmaganiach (lecz nie dłużej niż przez trzy sezony).
Gospodarze sobotniego starcia oraz przyjezdni ze stolicy Wielkopolski rozpoczną pojedynek o wyjście z Grupy Południowej, w której ich trzecim przeciwnikiem będą Żagań Shadows. Nikt nie ukrywa, że o końcowy sukces będzie niezwykle ciężko, bowiem do półfinałów awansują tylko liderzy grup oraz najlepszy wicelider.
- Szanujemy naszych przeciwników, jak zawsze. Chcemy, aby to były dobre mecze. Wiemy, że w drużynie Kozłów będzie grało większość zawodników, których mogliśmy zobaczyć na Topligowych boiskach. Cieszy nas to, bo chcemy pokazać się z dobrej strony w meczach z zawodnikami, którzy trenują w większych klubach. Klub z Żagania może być bardzo dużą niespodzianką tych rozgrywek. Na pewno zagrają bardzo niewygodny futbol dla swoich przeciwników. Kilka razy trenowaliśmy razem w poprzednich latach i wiemy, że stać ich na niespodziankę w tym roku, więc przygotujemy się do meczu z nimi bardzo solidnie. Wiemy o ich wzmocnieniu na pozycji biegacza, gdzie zagra zawodnik o wadze 135 kg i dużym doświadczeniu na boiskach futbolowych w Polsce. Co do realnych szans, to jest sport i boisko zweryfikuje kto jest lepszy. - zapowiada Dimitrios Stamulopulos, zawodnik Conditor Bielawa Snakes. - Co prawda niewiele mogę powiedzieć o naszych przeciwnikach, bowiem z Żagań Shadows miałem okazję zagrać tylko raz rok temu, podczas gdy ze Snakes jeszcze tej przyjemności nie miałem. Z ekipą Shadows mam dobre wspomnienia, bo wówczas pewnie wygraliśmy 30:8, ale nie wątpię, że przez miniony okres przygotowawczy poczynili duże postępy i liczę na bardziej wyrównany pojedynek. Natomiast co do zespołu z Bielawy, nie ma co ukrywać, że to jedno z tych miast, które jest najbardziej usposobione futbolowo, gdzie nikomu nie trzeba tłumaczyć czym jest nasza dyscyplina sportu. Mimo wszystko, najbardziej skupiam się na sobie, aby to moja drużyna była najlepiej przygotowana, bo jeśli tak będzie, to nikt nas nie zatrzyma. - dodaje Damian Łuc, trener główny Kozłów Poznań B.
Nie da się ukryć, że w tym roku Bielawę dopadła przedsezonowa gorączka, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Choć Snakes na futbolowej mapie Polski pokazali się dopiero przed rokiem, kiedy to awansowali nawet do półfinału PLFA 8, tak nie zwalniają tempa, o czym świadczy pokaźna grupa partnerów klubu. W ich skład wchodzą takie firmy jak: PKO Bank Polski, Conditor Ubezpieczenia czy KGHM Polska Miedź. Kto wie, być może jesteśmy świadkami narodzin kolejnej nowej, silnej, poukładanej, z konkretnym celem organizacji.
- Na pewno pozyskanie nowych partnerów, w tym tytularnego Conditor Ubezpieczenia, to wielki sukces naszej drużyny. Nie jest to jedynie sukces zarządu, ale każdego zawodnika z osobna. Nie wiem, jak to wygląda w innych organizacjach, ale nasza bardzo mocno rozwijana jest przez każdego z zawodników. Każdy na swój sposób pomaga w znajdowaniu nowych partnerów, w tym tak dużych firm jak KGHM Polska Miedź oraz PKO Bank Polski, którzy zasilili nas na przestrzeni ostatnich dwóch lat wsparciem finansowym, za który wyposażyliśmy swoich zawodników w sprzęt, o którym na początku mogliśmy tylko pomarzyć. Wiele osób z którymi rozmawiam z innych klubów lokalnych nie jest w stanie zrozumieć, jak to możliwe, że tak mały klub, z tak krótką historią jest w stanie doposażać zawodników w ortezy czy ochraniacze z najwyższej półki. Posiadamy konkretny cel i plan oraz nadzieję spełnić je jak najszybciej. - mówi Dimitrios Stamulopulos.
W składzie bielawskich Węży będziemy mogli oglądać zawodników, którzy są prawdziwymi weteranami futbolowych boisk, tj. Mateusz Ramus (10 sezonów w PLFA), Roman Krętuś (7 sezonów), Tomasz Mieczkowski (10 sezonów), Karol Styczyński (6 sezonów), Karol Mokrzycki (7 sezonów), Adam Puch (6 sezonów), Bartłomiej Stamulopulos (6 sezonów), Dimitrios Stamulopulos (10 sezonów), Mateusz Matyja (9 sezonów) czy bracia bliźniacy Konrad i Oskar Darmochwała (odpowiednio 8 i 6 sezonów). Nie zabraknie jednak nowych nazwisk, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę, bowiem do rozgrywek zgłoszonych zostało trzech debiutantów.
- Nasz skład na ten rok nie zmienił się zbyt znacząco. Niestety, kilka osób z powodów zdrowotnych czy prywatnych musiało nas opuścić, ale mają zamiar powrócić na następne sezony po uregulowaniu swoich spraw. Drużyna składa się z ok. 30 osób w tym tylko kilku debiutantów. Jednym z wzmocnień, którym możemy się pochwalić, to powrót do gry w rodzimej Bielawie Konrada Darmochwały. Brata bliźniaka naszego rozgrywającego, z którym część z nas trenowała i grała kilka lat wcześniej. Konrad występować będzie na pozycji safety. - tłumaczy Stamulopulos.
W pierwszym, premierowym meczu w tym roku nie będą mieli łatwego zadania, ponieważ przyjdzie im się zmierzyć z drugim zespołem tegorocznego finalisty Topligi – Kozły Poznań B. W składzie ekipy ze stolicy Wielkopolski możemy znaleźć nazwiska, które w tym roku zasilały szeregi pierwszej jedenastki Topligi czy J-8. Trener Damian Łuc postawił na swoich najlepszych, perspektywicznych zawodników, jak również tych, którzy nie mogli jeszcze się w tym roku pokazać. Zrezygnował z poznańskich weteranów, chcąc ogrywać i doświadczać tych, którzy mają stanowić o sile Kozłów w perspektywie kolejnych lat. Ze święcą w ręku szukać przypadkowych nazwisk, choć wśród tych, którzy mogą zaskoczyć wymieniany jest, m.in. Sebastian Kuczyński (defensywny liniowy). Dowodzić ofensywie ma Gunther Krotsch, a pozostałych liderów można szukać w osobach, m.in. Wojciecha Perza, Niamby Diatty, Antoniego Idziaka, Wiktora Kuroczyckiego, Jakuba Sowy czy Dawida Hyjka.
- Kluczowa będzie dla mnie postawa linii ofensywnej, bo jeśli da czas naszemu rozgrywającemu na rozgrywanie podań, to myślę, że może być naprawdę ciekawie. Nie da się ukryć, że posiadam młodego, perspektywicznego, z dobrze ułożoną ręką rozgrywającego, który będzie chciał pokazać, że stać go na bycie podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny, więc liczę na jego popis. Ciekawostką może być również fakt, że Niamba Diatta będzie występował głównie na pozycji formacji ofensywnej. Niewątpliwie będę rotował składem, niektórym zmienię pozycję, aby zobaczyć ich w trochę innej perspektywie. W mojej filozofii kładę nacisk na to, aby moi zawodnicy potrafili grać w obu formacjach, bo zrozumienie tematyki futbolu właśnie na tym polega. To może być niespodzianka dla naszych rywali.- tłumaczy Damian Łuc, trener główny.
- Naszą siłą w tym roku jest złość z przegranej na własne życzenie w tamtym roku. Być może kibice będą trochę zaskoczeni, że mecze grupowe nie będą stały na takim poziomie organizacyjnym jak w tamtym roku, ale postanowiliśmy w pełni oddać się aspektowi sportowemu. Chcemy dać z siebie wszystko, a kibiców uszczęśliwić naszymi wynikami sportowymi. Chcemy też wygranymi przeprosić za głupią porażkę w tamtym roku. Celem jest jak najlepsza gra. Na pewno chcemy wygrać najbliższe spotkanie i to nie ulega dyskusji. Mamy kilka informacji co do mocnych stron naszego rywala i na pewno na nich się skupimy. Wiemy, że to dobra drużyna i musimy zagrać najlepiej jak potrafimy. Przygotowaliśmy się jednak do całego sezonu, nie do jednej drużyny. Jeżeli zagramy tak jak potrafimy najlepiej, to zwyciężymy. Najważniejsze, aby nie popełniać głupich błędów jak w zeszłym roku. - mówi z przekonaniem zawodnik Conditor Bielawa Snakes, Stamulopulos.
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Archers | 4 | 4/0 | 51 | 8 |
2. | Husaria B | 4 | 2/2 | 80 | 4 |
3. | Amber Hawks | 4 | 0/4 | -131 | 0 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Eagles B | 4 | 4/0 | 104 | 8 |
2. | Monarchs B | 4 | 0/4 | -104 | 0 |
p. | ZESPÓŁ | M | Z/P | +/- | PKT |
---|---|---|---|---|---|
1. | Snakes | 4 | 4/0 | 114 | 8 |
2. | Kozły B | 4 | 1/3 | -88 | 2 |
3. | Shadows | 4 | 1/3 | -26 | 0 |